Bociany - młode, ale jeszcze nie latające. Rodzeństwo Jedynie dwa. W tym roku jest mniej bocianów na gniazdach. Przypuszczalnie ulewne deszcze, gradobicia, wichury i burze zdziesiątkowały pisklęta bocianów i innych ptaków :( Taki rok!
Wiosna, lato - dzieje się w przyrodzie dużo. Sporo pada. Tylko kilka dni wysokich temperatur. Pożar terenów nad Biebrzą. Powodzie na południu Polski. W ludzkim świecie trwa epidemia wirusa COVID-19. Wszystko to ma wpływ na moje fotograficzne działania. Zdjęć mało bo i z wyjazdami - krucho. Ale nie jest źle. Spotkałam do tej poru naprawdę dużo gatunków ptaków. Ptaki mają się dobrze. I tak trzymać!
ŻURAWIE zanim wylądują, obserwują teren i sprawdzają czy jest zasobny w pokarm, i czy bezpieczny. Ta szóstka zrobiła kilka okrążeń i nie zdecydowała się na lądowanie.
Samiczki bażanta na polnej drodze ... Na ogół są bardzo płochliwe.
LIPIEC-SIERPIEŃ i kolejne miesiące ... nadal bardzo sucho. Wysychają rzeki, jeziora, znikają małe oczka wodne. Na polach wysuszone zboża, kukurydza kiepsko obrodziła, owoce i warzywa niestety będą w tym roku mniej dorodne, a w wielu miejscach - po prostu wyschły. Padła nawet nowina, że w tym roku na kartoflach stonki nie było! Bo w ogóle, mniej owadów, mało motyli, a z powodu susz też mnie roślin kwitnących i kwiatów. Niewiele trzmieli i pszczół widziałam, komary nie gryzły, meszek nie było - przynajmniej na Ursynowie i w innych częściach Warszawy.
Ale u bocianów - sukces lęgowy. Tyle, że bocianów mniej przyleciało do Polski. W terenie nie widziałam tylu gatunków ptaków, co zazwyczaj ... Rozbiegły się w poszukiwaniu terenów zasobnych w pokarm i jaką-taką wodę ...
Sierpień był cieplejszy niż lipiec, nawet kilka dni miał z temperaturą powyżej 30 stopni, ale w sumie to były przyjemne klimatycznie miesiące. Gdyby tylko więcej deszczu ...
MAJ-CZERWIEC 2019 - poza miastem. Maj był dość chłodny, mokry, wietrzny ... Czerwiec przywitał nas upałami! I suszą.
Jednak ptaki starają się - zgodnie z instynktem - odbyć swój cykl lęgowy. Po okresie zalotów i poszukiwania miejsc na gniazda, zaczął się etap wysiadywania. A wiele gatunków w czerwcu ma już pisklęta i podloty, więc niektóre pary przystępują do ponownych lęgów ...
Pejzaż bajecznie zielony, a kiedy nad polami i jeziorami świeci słońce, radość nas wszystkich rozpiera!
Pliszka żółta nie tylko cieszy oczy kolorami, ale też pięknie śpiewa!
PRZEDWIOŚNIE ...
Kuropatwy spotkane na polu. Częściowo na tle zieleni, ale bardziej na skibach ziemi, bo tu są mniej widoczne dla drapieżników.
Jest STYCZEŃ 2019! Zima! Nie chce się wychodzić z domu, kiedy śnieg zacina i mróz szczypie w nos i policzki. Ale nie zawsze jest taka przykra pogoda. I w styczniu skoczymy w teren i przywieziemy trochę ptaków ... Bo teraz zaczynają się przeloty gęsi. I szponiaste latają ... Ptaki są, tylko trzeba do nich dojechać. :) Mamy takie miejsca ...
1 maja 2018
Już dawno minął okres wiosennych masowych migracji ptaków. Już wszyscy, którzy przylatują, w tym bociany, są u nas a ci, którzy odlatują od nas na własne lęgowiska, odlecieli. A ja nadal odwiedzam rozlewisko Słudwi, bo tu zawsze są ptaki - dla mnie atrakcyjne i niezwykłe. Wspaniałe rycyki ze swoim śpiewnym, wysokim głosem, łęczaki i piskliwce, czajki i gęsi, żurawie oraz liczne stada batalionów. Bataliony noszą teraz piękne kryzy i walczą o względy samiczek.
Moją ostatnią zdobyczą, którą sfotografowałam na łące w tym rejonie, była CZAJKA TOWARZYSKA. Zdjęcie mam dokumentacyjne, ale ptak jest w pełni rozpoznawalny. Udało mi się czajkę zobaczyć i "ustrzelić" aparatem dzięki trójce kolegów-ptasiarzy, którzy pojawili się na rozlewisku w tym samym czasie ...
Do rarytasów, przynajmniej dla mnie, zaliczam też BERNIKLĘ BIAŁOLICĄ. Zauważyłam ją w stadzie lecących gęsi. Te gęsi, które pojawiały się w czasie przelotów, to zbożowe, białoczelne i gęgawy. Gęgawy spotykam na rozlewisku nadal ...
21.01.2018
Wiele ptaków pozostało na rozlewiskach, częściowo zamarzniętych, ale wciąż jeszcze bogatym w roślinność i inne smakołyki dla gęsi, kaczek i żurawi.
Na rozlewisku Słudwi w połowie stycznia był wielki ruch. Mnóstwo ptaków nadlatujących, odlatujących, odpoczywających, żerujących i korzystających z wody. Hałas ptasich głosów, jakby to wiosna była, a nie środek zimy!
Jednak zima powoli się rozkręca: sypie śniegiem i mrozem oraz wiatrem oziębia. Dopiero co przez Polskę, w tym przez Mazowsze przeszedł orkan Fryderyka. Było groźnie ...