MEWY CZY RYBITWY? CZEGO TE PTAKI SZUKAJĄ NA URSYNOWIE?
Wrzaski, piski, jękliwe biadolenie i żebrzące pokrzykiwania … Gonitwy, ucieczki, nieomalże walki w powietrzu, ostre skręty
w dół lub w górę, przepychanki …
Latają przed oknami, stoją na lampach. Mewy?!
A może rybitwy?
Rybitwy, z których najbardziej rozpoznawalna w Polsce jest rybitwa rzeczna, odlatują pod koniec lata, aż do Afryki. W okresie późnej jesieni i zimy nie można ich zobaczyć ani na niebie, ani na wodach naszego kraju. Wrócą! Często wracają do miejsc, w których się wylęgły i wychowały. Jednak to nastąpi dopiero w kwietniu.
Rybitwy mają zasadniczo węższe skrzydła, niż mewy, dłuższe i bardziej ostre dzioby. Są lżejsze, mniejsze, bardzo zwrotne w czasie lotu i sprytnie polują na ryby w morzu czy w rzece. Latające w środowisku mew, rybitwy od razu można rozpoznać. Jednak, tak jak i mew, rybitw jest w Polsce kilka gatunków a ich identyfikacja wymaga sporej wiedzy i doświadczenia.
Zatem, w tej chwili na Ursynowie latają tylko mewy. Łatwo zauważyć, że te mewy są różne – mniejsze, większe, mniej śmiałe i bardziej agresywne. Krzyczą też różnie. Czy można określić gatunki mew pojawiających się na Ursynowie?
Korzystając ze swoich obserwacji oraz pomocy naukowych, gdzie króluje Przewodnik Collinsa „Ptaki” (Najpełniejszy przewodnik do rozpoznawania ptaków Europy i obszaru śródziemnomorskiego z 2017 r.), mogę stwierdzić, że na Ursynowie widujemy głównie mewy śmieszki i mewy siwe (dawniej „pospolite”), a czasami mewy białogłowe i srebrzyste.
W połowie zimy w niektórych miejscach latają prawie same mewy siwe, a śmieszki gdzieś znikają …
Nad warszawską Wisłą spotykamy nieliczne mewy siodłate o bardzo ciemnym upierzeniu grzbietu, a jeszcze rzadziej - mewy żółtonogie i romańskie.
Rozpoznawanie gatunków mew jest trudne, ponieważ mają one zróżnicowane szaty, czyli upierzenie, zależnie od wieku i pory roku. Najłatwiej zidentyfikować mewy dorosłe, w szatach godowych.
Mewa siwa jest ptakiem średnich rozmiarów; mniejszym niż mewa srebrzysta, większym niż śmieszka. Stojąc, robi wrażenie eleganckiego ptaka o długich szarych (w szacie godowej – żółtych) nogach, zaokrąglonej głowie ze stosunkowo krótkim, żółtawym dziobem. Kiedy leci, widzimy jej długie skrzydła, na końcach tak ciemne jakby mewa umoczyła je w czarnej farbie (dawniej powiedziałabym – w kałamarzu).
Mewa siwa w szacie niedojrzałej. Jest całkiem inna niż mewy w szatach ostatecznych. Można ją pomylić z młodocianą mewą śmieszką.
Mewa srebrzysta (i jej odmiana „mewa białogłowa”) to duże ptaki, wielkości myszołowa (!), z żółtym mocnym dziobem z czerwoną plamką, jasnymi oczami, jasnym płaszczem i dość długimi nogami barwy cielistej lub różowawej.
Mewa srebrzysta jest liczna na wybrzeżu, rzadsza na śródlądziu, a na Ursynów zalatują pojedyncze osobniki.
W zawołaniu mewy śmieszki niektórzy słyszą śmiech. Coś w tym musi być, skoro nawet jej łacińska nazwa zawiera w drugim członie słowo ridibudndus „śmiejący się”. Śmieszka to piękny ptak, który w szacie godowej pyszni się swoim czekoladowym kapturem, ciemno-czerwonym ostrym dziobem i czerwonymi długimi nogami. Białe półksiężyce okalają oko śmieszki z brązową
tęczówką.
Reszta ciała śmieszki, za wyjątkiem grzbietu (jasno-popielaty) i czarnych końcówek ogona oraz skrzydeł, jest pokryta śnieżno-białymi piórami. W czasie lotu ujawnia się ważna cecha diagnostyczna śmieszki – białe kliny wzdłuż przedniej krawędzi dość długich i zaostrzonych skrzydeł.
Śmieszki w różnych fazach swojego życia mają w upierzeniu brązy, różne odcienie szarości, a nogi i dzioby miewają wręcz pomarańczowe (z czarną końcówką). Śmieszka jest ptakiem stadnym, to znaczy, że preferuje grupowe żerowanie i odpoczynek. W czasie okresu lęgowego śmieszki tworzą kolonie liczące od kilkunastu do kilkudziesięciu i więcej gniazd.
Mewy żywią się głównie pokarmem mięsnym – rybami, skorupiakami, mięczakami, również owadami. Ich dieta jest zróżnicowana, dostosowana do pory roku i zasobności w pokarm terenu, gdzie ptaki przebywają. Np. mewy siwe i śmieszki swoje pisklęta karmią dżdżownicami i … owocami! Tak, podają im truskawki, wiśnie i czereśnie! Oczywiście, potrafią porywać pisklęta innych ptaków i wyjadać zawartość jaj z cudzych gniazd. Zimą brak jednak takich rarytasów. Ale np. śmieszki lubią owoce głogu czy jarząbu, a tego na Ursynowie jest dużo.
Osoby wyjeżdżające latem na wakacje nad morze lub nad jeziora, widują mewy wysiadujące na balustradach i poręczach mola, huśtające się na falach, szybujące po niebie, a czasami pikujące do wody ... Krzyk mew przyjemnie brzmi nad morzem i jest stałym elementem wakacyjnego nastroju a potem wspomnień … Ale mewy w mieście? Może to z powodu zmian klimatycznych? – myślą niektórzy.
Miasto ze swoimi osiedlami mieszkaniowymi, blokowiskami, infrastrukturą techniczną, parkami, terenami zieleni na działkach, cmentarzach czy przy budynkach, stawami, jeziorami i rzekami jest dla wielu gatunków ptaków miejscem atrakcyjnym.
Szczególnie zimą. Wtedy miasto jest o kilka stopni cieplejsze, niż tereny pozamiejskie. Śnieg jest uprzątany, a ten który leży – szybciej się topi. Tu ptaki znajdują miejsca schronienia w nocy i odpoczynku w dzień (np. na dachach wysokich bloków). Wysypiska śmieci, śmietniki oraz kosze na śmieci wypełnione odpadkami to dla wielu ptaków zasobne w pokarm żerowiska. Zimą ludzie dokarmiają ptaki. Dlaczego więc mewy miałyby nie skorzystać z tych specyficznych „walorów” miejskiego środowiska?
Również na Ursynów śmieszki i mewy siwe przylatują po łatwy pokarm. Oblatują śmietniki i korzystają z pokarmu wyrzucanego lub podrzucanego ptakom przez ludzi. Czego to ludzie nie wyrzucają! Bywa, że z okien, mimo apeli i zakazów władz spółdzielni, lecą resztki obiadowe, pieczywo, obrzynki mięsa, odpadki z obróbki ryb i drobiu. To właśnie wtedy między mewami odbywa się istna walka z wrzaskiem i piskiem o takie smakołyki, które nie trafiają się im zbyt często (powiedzmy sobie szczerze – na szczęście!).
Wtedy też mewy najbardziej rzucają nam się w oczy.
Mewy są bardzo plastyczne, mają zdolność przestawiania swojej diety na pokarm, który jest osiągalny, np. zbożowo-roślinny. Podkradają wtedy gołębiom i ptakom krukowatym, dokarmianym zimą przez ludzi - kasze, gotowane warzywa, płatki owsiane,mieszanki ziaren i zbóż.
Znalazłam w jednym z artykułów określenie mew – „ptasi kloszardzi”, bo całymi dniami żywią się na wysypiskach śmieci. W tym sensie, mewy, podobnie jak wszystkie ptaki krukowate w Warszawie (wrony siwe, gawrony, kawki i sroki), pełnią ważną funkcję „czyścicieli” miasta, wyjadając resztki po człowieku i usuwając padlinę.
Warto o tym pamiętać, kiedy narzekamy na ptasie hałasy i odchody lecące z drzew na ulice i chodniki. Coś za coś …
Czy mewy jedynie zimą przylatują na Ursynów czy są tu obecne w pozostałych częściach roku? Tak naprawdę, to również na Ursynowie, mamy stawy i jeziora, a nawet nieduże rzeczki. Był nawet na ten temat świetny artykuł w Halo Ursynów https://www.haloursynow.pl/niezbednik/ursynowskie-pojezierze,208 pt. : „Ursynowskie pojezierze”. W naszej dzielnicy występuje aż 26 zbiorników wodnych, co plasuje Ursynów na I miejscu w Warszawie. Zachowanymi po zlodowaceniach reliktowymi zbiornikami wytopiskowymi o dużych walorach przyrodniczych i krajobrazowych na terenie Ursynowa są m.in. jeziora: Grabowskie, Zgorzała, Imielińskie oraz stawy: Pozytywka, Wąsal, Nowe Ługi.
Np. na Jeziorze Zgorzała jest wyspa ze sporą kolonią gniazdujących śmieszek. Ptaki wysiadują jaja na zmianę i agresywnie bronią swojego terytorium, gniazda a potem – piskląt. Kolonia śmieszek na Zielonym Ursynowie jest regularnie odwiedzana przez ptaki szponiaste, jak błotniak stawowy, myszołów, krogulec a nawet przez bieliki. Po co? Jak zwykle – chodzi o pokarm. Śmieszki zespołowo odganiają intruzów, robiąc przy tym niemiłosierny hałas, bicie skrzydłami i wykonując pikujące loty. Agresor ma jednak przewagę masy ciała i siły, więc nierzadko udaje mu się zniszczyć lęg lub porwać pisklę. Natura …
Kiedy zamarzają stawy i jeziora, mewy przenoszą się tam, gdzie jest bieżąca woda, jak kolektory ściekowe nad Wisłą lub mniejsze i większe rzeki miejskie.
Możliwe, że na Ursynów przylatują mewy znad Stawu Służewieckiego. Staw w pobliżu ul. Puławskiej powstał dzięki spiętrzeniu wody Potoku Służewieckiego. Na jazie, przez który wypływa woda ze stawu, miasto zbudowało małą elektrownię wodną. Woda nie zamarza tam całkowicie, więc mewy gromadzą się na obrzeżach, sztucznej wyspie oraz wysiadują na molo. Dookoła powstał w 2018 r. park miejski, a przy samym stawie znajduje się petal tramwajowa “Wyścigi”. Świetne miejsce do wypoczynku i obserwacji mew oraz innych ptaków we wszystkich porach roku.